4/17/2019

Jenavieve McCarthy





19 IX 1990, DUBLIN  CCI5* EVENTER  IRISH EQUESTRIAN TEAM

Człowiek podobno składa się z czterech warstw. Bywa, że z trzech, w zależności od tego, w co wierzy. Standardowo jednak istotę ludzką budują na równi rozum, dusza, serce oraz ciało i stąd lubujemy się w twierdzeniu, że jesteśmy bytem złożonym. Prawdę powiedziawszy nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. Kiedyś sądziłam, że człowiek ma niebywałą skłonność wybierać to, co dla niego najgorsze. Teraz wiem, że to nie kwestia wyboru, a nieodłączna część naszej natury. Widzę, że nic nie jest proste — nasza świadomość rozwinęła swoje listki i teraz dumnie pnie je ku górze, cieniem przesłaniając dziecięcą naiwność. Coś, co kiedyś było czarne i białe, dziś jest także szare, jakby tego było mało: w kilkudziesięciu odcieniach. Od świeżej bieli, przez popiel, po głęboką czerń, a i czerń może być wronia lub krucza, lśniąca lub matowa, smolista lub węglowa. Biel natomiast może przybrać odcień mleka lub kości słoniowej, być jasna jak nieskazitelnie czysta kartka papieru i ciemna jak śnieg skąpany w mroku. Nie wystarczy powiedzieć tak lub nie, bo za wszystkim kryje się jakieś ale, stąd wywodzi się rodzina słów pośrednich takich jak być może, nie wiem, prawdopodobnie i nie do końca. Nie ma jasno wytyczonej granicy między dobrem i złem, bo każde dobro może w efekcie wyrządzić zło i nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Okazuje się, że jesteśmy skomplikowani, jednak świat i rządzące nim prawa biją nas w tym na głowę.
Mama mówiła mi czasem, że życie staje się o wiele prostsze, jeśli idąc jego ścieżkami zawczasu wybierzemy wartości, które będą nas prowadzić; lecz i to nie koniec. Wartości trzeba egzekwować, a do tego potrzeba przecież odpowiednich narzędzi. W tym miejscu należy cofnąć się do fundamentów naszej egzystencji, do serca i rozumu, do ciała i ducha: możesz zdecydować, że przez drogę życia poprowadzi Cię rozum, aczkolwiek im dalej w las, tym więcej drzew, nawet jeśli wydaje się, że z czasem powinno ich ubywać. Rozum zawsze będzie stawał na drodze podrygom serca, a serce niezmiennie będzie podważać jego argumenty. Ciało rzadko godzi się z duchem i duch nie zawsze ulega ciału. Kompletny chaos rodzi się jednak dopiero wtedy, gdy konflikt obejmie nie jedną, a obydwie pary. Nie ma nic gorszego niż dylemat serca i rozumu, w który wtrącą się ciało i duch. 

Takiego dylematu doświadczam — plątaniny pragnień wyższych i tych zupełnie niskich, z której nie potrafię wyodrębnić tego, czego chcę dla siebie, a czego chcę dla wszystkich, którzy pokładają we mnie wielkie nadzieje. Moje życie jest już poukładane; ścieżka, którą mam podążać zaplanowana i prosta, a mimo to łapię się na tym, że niczego już nie jestem pewna. 

DZIEDZICZKA FORTUNY  BEHAWIORYSTKA I TRENERKA KONI WYŚCIGOWYCH

JENAVIEVE AGRAFINA MCCARTHY — jedyna córka właścicieli osławionej na północ Europy stadniny w głównej mierze utrzymującej się z hodowli i treningu wyścigowego koni pełnej krwi angielskiej. Przez najbliższych ochrzczona Nessie, ze względu na jej nieprzemijającą fascynację legendarnym potworem zamieszkującym zbiornik Loch Ness. Od dziecka związana z rodzinnym biznesem, obecnie trenerka i właścicielka trzech koni wyścigowych, które wygrywają gonitwy na torach Irlandii, rozsławiając rodowe barwy: szlachetne srebro i dumną czerwień. Sama z powodzeniem startuje w konkursach na całym świecie, w zeszłym roku po raz pierwszy zasiliła kadrę państwową na Światowych Igrzyskach Jeździeckich, zdobywając indywidualne srebro i tym samym zapewniając drużynie przepustkę na Igrzyska Olimpijskie w Tokio.
Absolwentka ekonomii i finansów na uniwersytecie w Dublinie, posiadająca certyfikaty trenera i behawiorysty, od dwóch odpowiedzialna za koordynowanie współpracy z Irish National Stud, gdzie stacjonują dwa ogiery rodzinnej hodowli, startując pod banderą klubu INS Racing.
Sezon wyścigowy 2019 jest jej pierwszym sezonem poza rodzimą wyspą. Od marca to właśnie tutaj przygotowuje konie do startów na terenie Stanów Zjednoczonych, jednocześnie wraz ze swoim końskim partnerem prowadząc szkolenia w pobliskich ośrodkach jeździeckich. Ma też nadzieję pozostawić tu po nim liczne potomstwo, które rozszerzy zasięg stadniny.


ODAUTORSKO: witam ponownie, tym razem z panią, która powstała dzięki black dreamer. Na zdjęciu Oksana butovskaya, ślicznie dziękuję za cynk. kod karty to moja powita w mękach twórczość, oparta o grafiki i estetykę szablonu, w razie wątpliwości. z jenną tak naprawdę szukamy wszystkiego i niczego, pani jest elastyczna, więc da się ją wplątać we wszystko, ale nie niszczmy jej jeszcze życia, jeszcze. imię i nazwisko kryjĄ całkiem przyjemną nutkę, którą serdecznie polecamy, poza tym pochowałam tu parę gifów. Karta ROZBUDUJe się z czasem — nie chciałam kazać na siebie dłużej czekać, a research historyczno-środowiskowy okazał się być większy, niż podejrzewałam.
WĄTKI I USTALENIA: jen woolf, Ethan Camber, Gabriel Roberts, NOAH WOOLF [4/4]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz