3/21/2018

Nadine Ross

Nadine Ross

25 lat - urodzona w Churchill - przyjezdna z Ottawy - Zajazd u Annie
„Człowiek podobno składa się z czterech warstw. Bywa, że z trzech, w zależności od tego, w co wierzy. Standardowo jednak istotę ludzką budują na równi rozum, dusza, serce oraz ciało i stąd lubujemy się w twierdzeniu, że jesteśmy bytem zaprawdę złożonym lub - jak kto woli - nadzwyczajnie skomplikowanym. Prawdę powiedziawszy nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. Kiedyś odnosiłam wrażenie, że ludzie po prostu lubią komplikować sobie życie. Teraz widzę, że to nie kwestia wyboru, a nieodłączna część naszej natury. Widzę, że nic już nie jest proste, bowiem nie jesteśmy już dziećmi. Nasza świadomość rozwinęła swoje listki i teraz dumnie pnie je ku górze. Coś, co kiedyś było czarne i białe, dziś jest także szare, jakby tego było mało: w kilkudziesięciu odcieniach. Od świeżej bieli, przez popiel, po głęboką czerń, a i czerń może być wronia lub krucza, lśniąca lub matowa, smolista lub węglowa. Biel natomiast może przybrać odcień mleka lub kości słoniowej, być jasna jak nieskazitelnie czysta kartka papieru i ciemna jak śnieg skąpany w mroku. Nie wystarczy powiedzieć tak lub nie, bo za wszystkim kryje się jakieś ale, stąd wywodzi się rodzina słów pośrednich takich jak być może, nie wiem, prawdopodobnie i nie do końca. Nie ma jasno wytyczonej granicy między dobrem i złem, bo każde dobro może w efekcie wyrządzić zło i nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wychodzi na to, że jesteśmy skomplikowani, jednak świat i rządzące nim prawa biją nas w tym na głowę. Nic zatem dziwnego, że idzie się w tym wszystkim pogubić. Mama mówiła mi czasem, że życie staje się o wiele prostsze, jeśli idąc jego ścieżkami zawczasu wybierzemy wartości, które będą nas prowadzić; lecz i to nie koniec. Wartości trzeba przecież egzekwować, a do tego potrzebujemy odpowiednich narzędzi. W tym miejscu należy cofnąć się do fundamentów naszej egzystencji, do serca i rozumu, do ciała i ducha. Możesz zdecydować, że przez drogę życia poprowadzi Cię rozum, aczkolwiek im dalej w las, tym więcej drzew, nawet jeśli wydaje Ci się, że z czasem powinno ich ubywać. Rozum zawsze będzie stawał na drodze podrygom serca, a serce niezmiennie będzie podważać jego argumenty. Ciało rzadko godzi się z duchem i duch nie zawsze ulega ciału. Kompletny chaos rodzi się jednak dopiero wtedy, gdy konflikt obejmie nie jedną, a obydwie pary. Nie ma nic gorszego niż dylemat serca i rozumu, w który wtrącą się ciało i duch. Wtedy już w ogóle nic nie wiadomo. Pewne jest tylko jedno - wszyscy umrzemy, do tego mi jednak dalej niż bliżej, choć kto wie?”

Przyznaję, zgubiłam się. I nie wiem, co zrobić, aby się odnaleźć. 
Nie wiem nawet, czy chcę. Czy w ogóle potrafię.

      Bliscy                 Dodatkowo  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz