6/28/2017

Barefoot in nightgowns she dances in the rain

SERENITY  WILLIAMS
po prostu "Serena" 
32 lata - - nauczycielka hiszpańskiego - - w szkole od paru dni - - rozwiedziona kokietka
Mawiają, że dusza twoja i serce czarne są jak węgiel, jednako węgiel potrafi przecież płonąć. Goreje gorącem, bije czerwienią i daje ciepło w chłodne dni. Bije mocno i pewnie, a krew gotuje się w twoich żyłach. Mężczyźni to czują. Widzą w każdym bezpośrednim spojrzeniu, które przeciągasz, łapiesz ich w sidła i nie puszczasz, aż nie dadzą ci tego, czego od nich oczekujesz. Czują w każdej wibracji twojej struny głosowej, kiedy miękko szepczesz im do ucha to, co tak bardzo chcą usłyszeć, by karmić swoje samcze ego. Pozwalasz im myśleć, że jesteś ich zdobyczą, ale tak naprawdę to oni dają się tobie skusić, nawet o tym nie wiedząc, a dopóki dobrze się z nimi bawisz, nie czujesz potrzeby wyprowadzenia ich z błędu. Bawi cię, jak puszą piórka niczym piękne pawie, licząc, że spojrzysz na nich łaskawszym okiem. Czasem dajesz się im uwieść, czasem uwodzisz, ale nigdy nie zostajesz do rana.
Nie zawsze taka byłaś, prawda, moja śliczna? Jak każda kobieta marzyłaś o księciu na białym rumaku, domu z ogrodem i gromadce dzieci. Księcia spotkałaś, poślubiłaś, kupił ci wymarzony dom z ogrodem, do tego psa, samochód i co? Cieszysz się, że nie mieliście dzieci, bo zostałabyś przy nim ze względu na nie. Byłabyś skazana na życie z dupkiem, który na początku mamił cię pięknym słowem i charyzmą, ale potem zdałaś sobie sprawę, że byłaś tylko jego ozdobą. Nie kobietą, ozdobą. Tylko. Doceniał cię i chwalił, kiedy jak tysiąc gwiazd lśniłaś u jego boku na wystawnych bankietach i rzucał w kąt, kiedy wracaliście do domu.
Takich jak ty miał na pęczki i podobnie jak one wierzyłaś, że cię kocha, aż pewnego dnia złożyłaś mu niezapowiedzianą wizytę w pracy. W życiu byś się nie spodziewała, że twój książę, posuwa swoją służkę, to jest sekretarkę. Nawet cię nie zauważył, ale to dobrze! Wycofałaś się i przez szparę w drzwiach nagrałaś wszystko. Następnie wróciłaś do domu, spakowałaś część swoich rzeczy i na chwilę zatrzymałaś w hotelu, a parę miesięcy później nie byliście już małżeństwem. Ograbiłaś go z majątku u choć nie powinnaś, jesteś z tego dumna, bo najpiękniejszych lat młodości, które przy nim zmarnowałaś nikt ci już nie zwróci. Teraz przynajmniej żyjesz wygodnie, robiąc to, co lubisz. 
POWIAZANIA                        DODATKOWE
 

1 komentarz: